Grzyboznawca - porady - Norwegia - s23

Lindemans napisał:
Maryjkap napisał:
giovi2 napisał:
Ja ograniczam się do zbierania prawdziwków,maślaków, kozaków, podgrzybków i kurek.


I tak nie jest źle u ciebie z ilością zbieranych gatunków Trochę podszkolisz się na forum i być może powiększysz asortyment. A rydze są wyśmienite. Ja niestety nie mam dobrych miejsc w okolicach Oslo aby się nimi nacieszyć. Znajduję pojedyncze sztuki.

Juz na rydze za pozno, ale na drugi rok, jak bedziesz miala ochote na wyprawe poza Oslo (okolo 70km) to chetnie pokaze rydzowy raj

Bardzo chętnie, bo niesamowity smak z dzieciństwa pamiętam do dziś.

Lindemans dzięki za zaproszenie Szczególnie zależy mi na zrobieniu dobrych zdjęć do atlasu a i na ząb coś się przyda

Wczoraj podstawiła mi się pod obiektyw Wilgotnica szkarłatna. Bardzo rzadka (niejadalna)
Szkarłatne blaszki ze złotożółtym ostrzem Cudeńko

Z grzybami to jest tak, że miło się je zbiera ale i sympatycznie o nich rozmawia Bardzo Wam dziękuję za ten przepiękny dialog - tyle się dowiedziałam nowych rzeczy...
Ja również zbieram jedynie koźlarze, prawiki, podgrzybki i maślaki. Kurki w Polsce. Na blaszkowe żadna siła mnie nie namówi Ostatnie kilka dni to był spory "połów" maślaków, ale trafiło się też kilka podgrzybków. Rydzów nie jadłam w życiu - nikt w rodzinie nie zbierał - a szkoda, bo ponoć przepyszne... Szkoda, że nie możemy się wybrać na grzybki w naszej grupie dyskusyjnej - to dopiero byłaby przygoda
Pozdrawiam serdecznie wszystkie grzybiary!!!

można by rzec .... umarł król , niech żyje król - czyli ostatnie płachetki i pierwsze gąski (zielonki i szare ) - moje ulubione
Maryjka - Twój przepis na flaczki z płachetek - rewelacja - wielkie dzięki

champignon w rema 1000 są po 18.80kr/kg, polecam bardzo zdrowe i pożywne

O rany rydze! Pamiętam jak byłam dzieckiem ....u mojej stryjenki opiekane na blacie kuchennym! Póżniej też były lata, że zbierałam rydze, niestety ani w moim polskim domu, ani tu w Norwegii od kilku lat rydza nie widziałam. Nie chę się wpraszać, ale zabierzcie mnie na rydze w przyszłym roku!
Co do podgrzybków, to mało bo mało sosen , oczywiście w stosunku do świerków. Dziwne jednak, że nigdy jeszcze nie trafiłam tu na zieloki, brak szczęścia czy mało uwagi? Sama nie wiem. Dzięki za nazwy zwyczajowe i regionalne grzybów, o niektórych nigdy nie słyszałam.

lena1 napisał:
O rany rydze! Pamiętam jak byłam dzieckiem ....u mojej stryjenki opiekane na blacie kuchennym! Póżniej też były lata, że zbierałam rydze, niestety ani w moim polskim domu, ani tu w Norwegii od kilku lat rydza nie widziałam. Nie chę się wpraszać, ale zabierzcie mnie na rydze w przyszłym roku!
Co do podgrzybków, to mało bo mało sosen , oczywiście w stosunku do świerków. Dziwne jednak, że nigdy jeszcze nie trafiłam tu na zieloki, brak szczęścia czy mało uwagi? Sama nie wiem. Dzięki za nazwy zwyczajowe i regionalne grzybów, o niektórych nigdy nie słyszałam.

Wiec w przyszlym roku mamy ekipe na rydze Ja bede za przewodnika Pozniej je usmazymy,popijemy Akavita i bedzie biba

Już się cieszę, chociaż to ponad dziesięć miesięcy. Pozdrawiam!

Ja tez z chęcią dołączę - odwdzięczę sie lasem prawdziwkowym i nie tylko - jak na załączonych wczesniej zdjęciach. Lena - zielonki dopiero wystartowały. Czy ktoś wie kiedy i gdzie szukać lejkowców ? Jeszcze nigdy tu nie widziałam , z checią bym nawet kupiła - podobno świetne na farsz do pierogów - ale w sprzedaży też nie widziałam ? . Pozdrawiam serdecznie